czwartek, 19 lipca 2012

Zakup wózka

   Pomimo wielu przesądów jakie słyszeliśmy na temat wcześniejszego kupna wózka, zdecydowaliśmy się kupić go już wcześniej, tym bardziej, że fotelik jest niezbędny już przy wyjściu dziecka ze szpitala, a zazwyczaj jest on kupowany razem w komplecie.



   Oglądaliśmy wiele wózków, w wielu sklepach, przeglądaliśmy także wózki wystawiane na aukcjach internetowych. Ważne dla nas było, aby był on czterokołowy, lekki, w miarę prosty. Nie podobają się nam wieeeeelkie wózki, wyglądające jak karoce:) i ważące tonę. Wreszcie po obejrzeniu wielu modeli i przeczytaniu oraz wysłuchaniu opinii wybraliśmy wózek Baby Design model Sprint Plus. Jest to wózek 2 w 1, tzn gondola i spacerówka, z możliwością zamontowania na specjalnych adapterach fotelika Dumbo do 13 kg. Wózek jest chyba najlżejszym z tych jakie obejrzeliśmy. Jest to zapewne zasługa kół piankowych, uważanych przez większość za gorsze. Faktem jest, że przy takich kołach bardziej trzepie wózkiem, ale każdy model ma jakieś wady i zalety. Coś kosztem czegoś, doszliśmy do wniosku, że wózkiem będziemy jeździć tylko po chodnikach, w mieście, tzn. nie planujemy wycieczek na terenach gdzie koła takie byłyby rzeczywiście wielkim problemem, choć chodniki jak wiadomo też nie są specjalnie równe. Myślę, że rzeczywiste wady i zalety wyjdą w trakcie użytkowania.
 W momencie kiedy zdecydowaliśmy się na zakup, szukaliśmy najtańszej oferty w sklepach w mieście, sklepach internetowych, generalnie byliśmy zdecydowani na wózek nowy, nieużywany. Jednak podczas szukania na allegro natknęliśmy się na aukcje, gdzie oferowany był dokładnie ten sam wózek ale używany. Okazało się także, że wózek jest do sprzedania w naszym mieście. Zdecydowaliśmy się więc obejrzeć go. Po obejrzeniu uznaliśmy, że jest on w całkiem niezłym stanie, był używany przez jedno dziecko przez około 1.5 roku. W komplecie jest także fotelik z adapterami, mata do przewijania, folia przeciwdeszczowa oraz torba. Pomimo, że koła w wózku są w stanie dobrym, zamówiliśmy nowe w serwisie, a te zostawimy na wszelki wypadek, gdyby nowe się uszkodziły. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszego zakupu, tym bardziej, że kosztował on połowę mniej niż nowy, a dodatkowo okazało się, że rodzina, która wózek nam sprzedała miała także do sprzedania chustę do noszenia dziecka, tkaną w bardzo dobrym stanie. Rozważaliśmy zakup takiej chusty ale były one dosyć drogie, więc wstrzymywaliśmy się z decyzją. Dylemat rozwiązał się sam, z czego bardzo się cieszymy.     
 
 

6 komentarzy:

  1. fajny wózek :)
    ja wózek (3w1) kupowałam w połowie ciąży - akurat trafiła mi się super okazja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ślicznie się prezentuje i ten kolor!! cudo oby się Synkowi wygodnie jeździło a rodzicom miło prowadziło furę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wszystko wyjdzie w trakcie. Dziś doszły kółka, więc wózek będzie wyglądał jeszcze lepiej:)

      Usuń
    2. a łatwo się składa/rozkłada?

      Usuń
    3. łatwo, jedyny problem jest z włożeniem stelaża do bagażnika bez ściągania kół, będziemy musieli troszkę pochylać fotel do przodu, bo z kołami nie mieści się.

      Usuń
  3. gratuluję zakupu. ja we wszystkich wózkach miałam/mam koła piankowe i nie uważam ich za złe... wszystko zależy jak wózek jest zamortyzowany... a takie koła przynajmniej się nie przebiją ;)

    OdpowiedzUsuń